środa, 1 lipca 2015

Od Alice do: Cheryl

Stałam na peronie 9 i 3/4.Pierwszy raz w tym roku!Byłam taka podniecona.Za niedługo stanę przed bramami Hogwartu. Całe wakacje czekałam na ten dzień.Kilka tygodni mnie tam nie było.Byłam ciekawa czy się coś zmieniło.
-Hej,Alice!-krzyknęła moja matka.-Zaraz odjazd!
-Dobrze juz idę...pa mamo!-krzyknęłam i wsiadłam do pociągu.
-Do widzenia Alice!Miłego roku!

Weszłam do pierwszego lepszego przedziału.Patrzyłam za okno i zastanawiałam się co mnie tam czeka.Może w tym roku dojdą do Hufflelpuff  jakieś nowe uczennice lub uczniowie.
Jednak najważniejszą rzeczą na którą się cieszyłam najmocniej był pierwszy mecz Quidditch'a w tym semestrze.

-Proszę wysiadać!Już jesteśmy!

Wyszłam z pociagu i odetchnęłam powietrzem,magicznym powietrzem.Uwielbiałam te pełne napięcia początki roku...zawsze było tak uroczyście.
Podeszłam do jednej z dziewczyn.
-Hej jak się masz?-zapytałam.
-Nawet dobrze-odpowiedziała.
-Nazywam się Alice a ty?
-Cheryl
-Jesteś z Gryffindoru?

<Cheryl?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy