sobota, 14 maja 2016

Od Alex'a cd: Schuyler

Prawdę mówiąc nie byłem pewnien jak Shy na to zareaguje, niemniej jednak przyjęła to trochę inaczej niż się spodziewałem. Przypuszczałem, że odepchnie mnie, albo będzie mi miała za złe, ale odwzajemniła moje uczucia, przynajmniej na chwilę zanim moja siostra wszystko zepsuła. Jest teraz między nami coś krępujacego, coś czego oboje boimy się przyznać.
- To... Wypad do Hogesmeade jest w tą sobotę... - próbowała przerwać tą niezreczną ciszę, która panowała między nami odkąd Sky poszła. - Pamiętasz o co prosiła? - spytała zmuszając mnie do odpowiedzi.
- Em... Tak pamiętam. - prawdę mówiąc jak Schuyler nie wiedziała co do niej czuję jakoś łatwiej było mi ją o coś pytać. - Pójdziemy razem? - wykrztusiłem to wreszcie. Nie jestem nieśmiały, ale z Schuyler nigdy nic nie wiadomo, więc wolę być ostrożny i rozmyślać nad odpowiedziami. Opuściła wzrok, a potem lekko się uśmiechnęła.
- Pewnie - odparła. Ale chyba chciała powiedzieć coś jeszcze. - Wiesz, że nie chce żeby to coś między nami zmieniło, bo wiesz jesteś naprawdę dobrym przyjacielem, ale wiem, że jeśli pomiędzy nami nie wyjdzie to Cię stracę. Wierz mi lub nie, ale to ostatnia rzecz, którą bym chciała. - odparła wpatrując się we mnie. Rozumiałem co ma na myśli, że gdy zerwiemy to nasza przyjaźń się rozpadnie.
- Wiem co masz na myśli, ale tak nie będzie Shy... Obiecuję. - milcząca wpatrywała się intensywnie w moje oczy. Jest piękna, ciemne lekko falowane włosy drżą pod wpływem wiatru, który przed chwilą się zerwał. Jej twarz zdobiły delikatne piegi, a gdy się uśmiechała marszczyła lekko oczy, które swoją drogą były pięknego błękitu.

Schuyler? ♡

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy