sobota, 26 marca 2016

Od Gabriel'a cd: Leone

Widziałem, że potrzebuje pomocy to czemu nie.
- Hej... - szepnąłem i lekko pociągnąłem ją za szatę. A gdy się odwróciła, odparłem. - Mam dwa tomy. - i podałem jej jeden z podręczników, spojrzała na mnie z wdzięcznością, ale nie zdążyła nic dodać, bo Snape syknął mi do ucha.
- Van Alen. To nie czas na pogaduchy. - odczekał chwilę i dodał. - Minus 10 za pożyczanie spóźnialskim. - Wiedziałem, że mnie nie lubi, ale żeby aż własnemu domowi dać punkty minusowe? Po tym incydencie nie oberwał już nikt z sali, kark dziewczyny był już mniej czerwony, co uznałem za dobry znak, Po zakończonej lekcji zostałem, bo Snape przy wyjściu powiedział, że mam pomóc rudowłosej, bo coś słabo sobie radzi.
- Jak ci na imię? - zagadałem, gdy tylko zostaliśmy sami w pomieszczeniu, a ona nie wiedząc, że ktoś jeszcze jest w sali lekko podskoczyła.

Leone?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy