Gdy wszyscy już dobyli swoje miotły, usłyszeliśmy polecenie nauczyciela:
- Teraz kto pierwszy, okrążając całe budynek Hogwartu. Ustawić się! - na
ten rozkaz wszyscy się ustawili w jednej linii. - Start! - krzyknęła,
gdy stanęła przed nami. Wyruszyłam szybko, jednak jako ostatnia. Nie
wiedziałam jak popędzić miotłę, by leciała. W końcu jednak mi się udało i
zaczęłam pędzić. Po okrążeniu połowy, byłam prawie pierwsza, gdyby nie
fakt, że pierwszy raz leciałam na miotle i walnęłam w kogoś. To było
niedaleko mety. Zdążyłam się utrzymać na miotle, jednak nie ta osoba.
Zaczęła spadać i przed samą metą złapałam ją na ręce, oczywiście okazała
się być dla mnie zbyt ciężka, tym bardziej gdy się doda siłę uderzenia i
spadłam na linii setowej na ziemię.
<Alex?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz