W dniu piątek, 4 września 2015 Duss ia <duss1908@gmail.com> napisał(a):
Po policzkach Vivienne popłynęły łzy. Nie dziwię się, że płacze z bólu czułbym to samo, gdyby ktoś co chwilę poprawiał jeszcze nie zagojoną ranę. Tym razem nie wiedziałem co mam zrobić, bo rożdżki nie mogłem użyć, a mugolskich sposobów niestety nie znałem.
- Co robicie gdy się skaleczycie? - Zapytałem idiotycznie?
Viv?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz