Umyłam się i przebrałam. Położylam się na łóżku w swoim dormitorium. Poczułam nagłą pustkę. Przyzwyczaiłam się już do tego, że Gabriel zawsze leżał obok mnie. Przekręciłam się na drugi bok. Wszystkie dziewczyny już spały. Ja nie potrafiłam zasnąć.
***
Rano obudziłam się już kolo 6 rano. Spałam ledwie 3 godziny. Przebrałam się i ruszyłam w stronę Wielkiej Sali. Po drodze spotkałam Gabriela.-Cześć kochanie-rzuciłam całując go w policzek.
-Nie mogłaś spać?
-Jak to... Spałam całą noc-skłamałam. Nie chciałam żeby się martwił.
Gabriel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz