- Nie mówiłem ci już, że kłamać to ty nie umiesz? - Mruknąłem, a potem dodałem. - Martwi mnie powód twojej bezsenności, ale bardziej martwi mnie to, że próbujesz kłamać, zwłaszcza w moim towarzystwie. - Dziewczyna spaliła się ze wstydu, ale dopowiedziałem. - Nie musisz nic przede mną ukrywać. W związku liczy się zaufanie, a ty chyba mi nie ufasz skoro co rusz mnie okłamujesz.Kocham cię ponad wszystko, naprawdę.
Viv?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz