Przytuliłam się do chłopaka. Pocałował mnie w głowę
-Po co my właściwie idziemy...?-zapytałam odsuwając się od chłopaka.
-Do sklepu.
-A no tak-powiedziałam
Zrobiliśmy krótkie zakupy i wróciliśmy do domu. Na lodówce wisiała karteczka, na której napisane było, że mama i ciotka pojechały do znajomych. Usiadłam na kanapie obok Gabriela i wtuliłam się w niego. W tym momencie przeszywający ból jakby rozdzierał moją dłoń. Z blizny zaczęła lecieć krew. Syknęłam z bólu
Gabriel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz