Strasznie bolała mnie ręka. I do tego głowa. Kręciło mi się w głowie
-Co się stało?-szepnęłam i próbowałam się podnieść ale chłopak mnie powstrzymał.
-Straciłaś przytomność...Ale nie ruszaj się. Powinnaś odpoczywać-powiedział głaskając mnie po głowie.-Nawet nie wiesz jak się martwiłem
-Długo...No wiesz...Spałam?
-Jakieś dwie godziny.
-Ale dlaczego...?
-Chyba z bólu-powiedział całując mnie w czoło.-Ale nie bój się jestem z tobą.
Gabriel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz