-A boli cię jeszcze-zapytał chłopak dalej przyglądając się mojej dłoni.
-Nie musisz się przejmować...
-Nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Boli?
-Czasami....Lekko...
-Skarbie...Nie potrafisz kłamać-powoedział stając naprzeciwko mnie.
-Boli-szepnęła.
-Bardzo?-zapytał a ja tylko twierdząco kiwnęłam głową.
<Gabriel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz