niedziela, 30 sierpnia 2015

Od Gabriela cd: Viv

Cały czas gładziłem jej ciało. Patrzyłem na nią z zachwytem, bez ubrań, a raczej bez koszulki była śliczna. Przywarła do moich ust przygwarzdżając mnie do łóżka.
- Jesteś tego pewna? - wymruczałem między pocałunkami.
- Yhym. - wybąkała i zabrała się do reszty moich ubrań.

†††

Po wszystkim zasnęliśmy. Spaliśmy wtuleni w siebie. Musiałem długo spać, bo gdy się ocknąłem dziewczyny nie było w łóżku. Rozejrzałem się po jej pokoju, ale jak się okazało nikogo oprócz mnie tu nie było. Ubrałem spodnie i wyszedłem na korytarz.

Viv?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy