- A twoja mama nie będzie miała nic przeciwko? - sytałem z lekka zakłopotany jej propozycją.
- Nie, moja mama cię bardzo lubi. - odparła dziewczyna gładząc mi włoski na karku. Przechodziły mi od tego ciarki, ale było przyjemne.
- Skoro tak... - mruknąłem.
- No proszę. Nie pożałujesz. - powiedziała zniżając lekko głos.
- No dobrze. - powiedziałem i cmoknąłem ją w usta.
Viv?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz