Nie miałem pojęcia gdzie chciała iść, więc powiedziałem.
- Może na początek Miodowe Królewstwo? - a ona zaczęła rozważać moją propozycję. - Albo do Sklepu Zonka. - dałem jej do wyboru. Wyglądała słodko jak się nad czymś zastanawiała, marszczyła przy tym nos. - No dalej to bardzo łatwy wybór. - szepnąłem jej do ucha, a ona skrzywiła się w uśmiechu, bo mój oddech połaskotał jej szyję.
Viv?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz