-Poczekaj chwilę...-zaczął stając na chwilę.
-Tak?
-Powiedziałaś, że źle się czujesz w tej kawiarni...
-Jakiej?
-W kawiarni pani Puddifoot...Skoro źle się tam czujesz to musiałaś tam z kimś być.
-Ja..No...eee...-czułam jak oblewam się rumieńcem.-No byłam tam...Ale..
-Z kim?
-Och w drugiej klasie z takim jednym Puchonem...Ale to było w drugiej klasie...Byłam mała i głupia...On i tak wyjechał do Beauxbatons...Ale ja kocham ciebie i tylko ciebie. Przysięgam.
<Gabriel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz