-Nazywam się Lucas.
Dziewczyna spojrzała jedynie na mnie.
-No i?
-Nic. Po prostu pomyślałem,że wypada się przedstawić.
-Czyli myślisz. Dobrze wiedzieć-mruknęła.
-Aha,czyli mam do czynienia z aspołeczną osobą. W takim razie nie będę się narzucać-powiedziałem wesoło sięgając na miejsce i pogwizdując.
-Co tu robisz?- zapytała.
-Siedzę.
-Ale błyskotliwe.
-Wiem. Jeśli chcesz mnie obrazić, to może ci to nie wyjść.
Siedziałem dalej nie przejmując się obecnością dziewczyny.
Rebecca?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz