-Oczywiście kochanie-powiedziałam uśmiechając się. Chłopak pocałował mnie w policzek.
-Możecie przejść do sklepu?-zapytała mama.
-Oczywiście-odparłam i poszłam się przebrać. Wyszłam z Gabrielem na miasto. Trzymałam go za rękę. Dalej był na niej widoczny napis "szlama". Gabriel właśnie przypatrywał się bliźnie.
<Gabriel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz