czwartek, 13 sierpnia 2015

Od Gabriela cd: Vivienne

- O co poszło, że tak mnie zmierzyła? - zapytałem, znając powód ich kłótni, a nazywał się "Gabriel van Alen". Ale udawalem, że tego nie wiem.
- Noo... Poszło o to, że z ją zaniedbałam... Bo cały wolny czas spędzam z tobą. - odparła po chwili wahania.
- Zrobimy tak, że ograniczymy trochę nasze spotkania. - a gdy ujrzałem strach w jej oczach dodałem. - Ograniczymy, nie oznacza Skarbie, że przestniemy się spotykać. Masz naprawić stosunki ze swoją przyjaciółką, Alice. A ja w tym czasie zajmę się rodzicami i...
- Schuyler. - dokończyła za mnie.
- Wiem, że to trudne, ale tak będzie lepiej dla twojej przyjaźni i odrobinkę lepiej dla mojej rodziny. Kocham cię i oni tego nie zmienią, rozumiesz? Nawet jeśli będziemy widywać się rzadziej.

Viv?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy