- Uśmiechnęłaś się do mnie tylko raz. A teraz siedzisz ze mną w Wielkiej Sali rozmawiając o wszystkim i o niczym. Ufasz mi? - spytałem.
- Ja... - dziewczyna nie wiedziała co powiedzieć. Siedziała i milcząc przeżuwała swoją porcję. Przyznaję, że wybrała dość dziwny zestaw, ale co ja tam mogę wiedzieć o jej zwyczajach. Ja również się nie odzywałem, wiedziałem, że to nic nie da. Nie warto poganiać, bo może nie chce odpowiedzieć na to pytanie?
Erin?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz