poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Od Alex'a cd: Schuyler

Gdy położyłem sobie jej nogi na kolanach poczułem przyjemne mrowienie, a jej spojrzenie jakby załagodniało. Uśmiechnąłem się półgębiem i rozłożyłem książki na stole. Czekało mnie wypracowanie na temat Czerwonych Kapturków. Napisałem na pergaminie nagłówiek, a z tyłu w prawym dolnym rogu swoje imię i nazwisko, gdy odwróciłem go z powrotem moje pióro zawisło tuż nad nim nie chcąc podesłać mi żadnych pomysłów. Przecież wiem czym są Czerwone Kapturki, wystarczy to napisać, ale dalej nie miałem ani jednej koncepcji.
- Zacznij od tego gdzie można je spotkać. - odparła Schuyler wskazując swoim piórem na mój pergamin.
- Ah, tak. Dzieki. - powiedziałem i zacząłem opisywać. Czułem jeszcze przez chwilę jej wzrok na sobie, który sygnalizowało mrowienie na karku. Wiedziałem juz co pisać dalej, więc zajęło mi to chwilę. Gdy skończyłem pozwoliłem wyschnąć atramentowi, a kałamaż i pióro schowałem do torby.

Schuyler?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy